Forum www.ziemiaczestochowska.fora.pl Strona Główna

Sztetle - osiedla żydowskie na ziemi częstochowskiej

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ziemiaczestochowska.fora.pl Strona Główna -> Okres międzywojenny
Autor Wiadomość
Cube47pl
Administrator



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Choroń

PostWysłany: Wto 17:05, 29 Gru 2009    Temat postu: Sztetle - osiedla żydowskie na ziemi częstochowskiej

Częstochowa
Kod:

W okresie międzywojennym, 27 maja 1919 r. w Częstochowie doszło do antyżydowskich rozruchów, w których uczestniczyli polscy żołnierze armii generała Hallera. W zajściach zginęło 7 Żydów, a 32 zostało rannych.

W 1921 r. w Częstochowie żyło 22 663 Żydów, stanowiąc 28% ogółu mieszkańców. W 1923 r. do częstochowskiej gminy wyznaniowej należało 30 tys. Żydów mieszkających w miejscowościach: Aniołów, Gnaszyn, Wyczerpy, Huta Stara, Brzeziny Wielkie, Raków, Dźbów, Blachownia, Ostrowy, Błeszno, Rędziny, Mirów, Nowa Wieś, Poczesna, Rększowice, Hutki, Kamienica Polska i Kiedrzyn. Siedziba kahału znajdowała się w budynku przy Alei NMP 10. Gmina posiadała dwie synagogi, dom modlitwy, mykwę, cmentarz i rzeźnię ptactwa u zbiegu ulic Mirowskiej i Nadrzecznej. Dodatkowo: Szkoła Rzemiosł znajdowała się przy ul. Garncarskiej 6/8, a ferma ogrodnicza (17 mórg ziemi) znajdowała się przy ul. Rolniczej.

Na czele społeczności chasydzkiej w Częstochowie stał cadyk Icchak Majer Justman.

W okresie międzywojennym w Częstochowie ukazywały się następujące żydowskie dzienniki: "Czenstochower Cajtung" (do 1939 r.), "Unzer Wort" (do 1919 r.), "Dos Naje Wort" (do 1925 r.), "Arbeter Cajtung" (1923-1928), tygodniki: "Dos Leben" (1926-1927), "Di Cajt" (1927-1938), "Unzer Weg" (1930-1939) i inne.
W 1935 r. w Częstochowie działało 1 638 żydowskich warsztatów rzemieślniczych - całkowicie zdominowały one branżę włókienniczą, skórzaną i spożywczą. Również połowa sklepów w mieście była żydowska (najczęściej małe sklepiki).

Częstochowscy Żydzi prowadzili również ożywioną działalność kulturowo-społeczną. Wśród dwudziestu zarejestrowanych towarzystw były: Towarzystwo Dobroczynności dla Żydów, Towarzystwo Ochrony Zdrowia, Towarzystwo Propagowania Higieny, Towarzystwo Pomocy "Bejs Lechem" (walczące z nędzą), Towarzystwo Wspierania Biednych Żydów, Towarzystwo Przyjaciół Dziecka Żydowskiego, Związek Właścicieli Szkół Religijnych, Towarzystwo Pomocy Ubogim Dziewczętom Żydowskim, Stowarzyszenie Pomocy Biednym Matkom, Towarzystwo Zaopatrzenia w Odzież, Towarzystwa "Linas Hcedek", Koło Kobiet "Ezra", Towarzystwo Pomocy Studentom Żydom, Żydowski Związek Inwalidów Wojennych, Stowarzyszenie Żydowskich Kombatantów, Malbisz Keser Tora, Towarzystwo "Szomraj Szabas", Towarzystwo "Jesziwa Keser Tora", Towarzystwo "Jesziwa Bnej Tora", Towarzystwo Nauki Biblii "Tenoch", Chewra Kadisza i inne[4.1].

19 czerwca 1937 r. w mieście doszło do zamieszek antyżydowskich, podczas których zdemolowano 46 sklepów, 21 mieszkań i podpalono synagogę. Według policji w zajściach wzięło udział około 15 tys. Polaków. W 1939 r. w Częstochowie żyło około 28,5 tys. Żydów.

Podczas II wojny światowej, 3 września 1939 r. Częstochowę zajęły wojska niemieckie. W poniedziałek 4 września doszło do okropnego pogromu, nazwanego "Krwawym Poniedziałkiem". Pod fałszywym zarzutem, jakoby Żyd ostrzelał niemieckich żołnierzy, rozpoczął się pogrom, który trwał przez 3 dni. Ogółem rozstrzelano 990 Polaków i 150 Żydów. Pierwszą ofiarą był Naftali Tanenboum, właściciel fabryki guzików przy ul. Piłsudskiego 7. Masowe egzekucje były połączone z licznymi przypadkami pobić, gwałtu i rabunku żydowskiego mienia[4.2].

We wrześniu 1939 r. Niemcy zdewastowali Starą Synagogę, a 25 grudnia podpalili Nową Synagogę. Równocześnie powołano do życia częstochowski Judenrat, w skład którego weszli: Leon Kapiński (przewodniczący), Zelig Rotbard (wice-przewodniczący), Maurice Kapiński (biuro pracy), Bernard Kurland (reprezentant biura pracy), David Nosen Berliner (biuro finansów), Natan Gerichter (biuro finansów), Samuel Katz (członek), Shmuel Niemirovski  (członek), Kanyetzfaler (członek), Veinrib (członek), Maurice Galster (członek), Leib Bromberg (członek), Attorney Shimon Pohorile (członek), David Boszikwoski (członek) i Attorney Yirmiyahu Gitler (członek). Jozef Bruniatowski i Mendel Goldberg również byli członkami Judenratu, jednak zrezygnowali po trzech tygodniach[4.2].
Judenrat szybko rozwijał się, aby sprostać wymaganiom nieustannych dekretów nazistowskich władz. W grudniu 1940 r. Judenrat posiadał 21 departamentów, w których pracowało 676 wyższych i niższych urzędników personelu administracyjnego. Z powodu nieustannych prześladowań, rabowania mienia, poniżania, wykorzystywania żydowskich robotników, głodu, zimna, aresztowań i mordowań (w latach 1939-40 zginęło około 200 osób), większość Żydów była nastawiona negatywnie do Judenratu.

Nazistowskie władze nakazały częstochowskiemu Judenratowi utworzenie inspekcji ruchu ulicznego, która miała chronić biura i magazyny Judenratu, dbać i porządek i spokój na żydowskich ulicach, oraz pilnować by Żydzi przestrzegali godziny policyjnej. Początkowo inspekcja ruchu ulicznego liczyła 50 członków, jednak szybko rosła i w grudniu 1940 r. liczyło 80 osób (nie byli umundurowani). W Częstochowie utworzono również żydowską policją, która na krótko przed likwidacją getta liczyła 250 członków (umundurowani z gumowymi pałkami). Dowódcą inspekcji ruchu ulicznego był Tsederbum, a dowódcą policji został Galster. Po połączeniu inspekcji z policją, naziści aresztowali Galstera, a nowym komendatem został Parasolka

9 kwietnia 1941 r. utworzono getto w Częstochowie, w którym zgromadzono około 40 tys. Żydów (przed likwidacją było 48 tys. ludzi). Opuszczanie terenu getta było karane śmiercią. Również za każde najmniejsze naruszenie przepisów porządkowych karano śmiercią. Całkowicie zakazano jakichkolwiek kontaktów z ludnością polską zamieszkującą po aryjskiej stronie Częstochowy. Żydów całkowicie odizolowano gospodarczo, społecznie, politycznie i kulturowo. Przebywali stłoczeni na niewielkiej przestrzeni, pozbawieni możliwości zarabiania szybko ubożeli. Bieda, niedożywienie i zimno były powodem epidemicznych chorób (od tyfusu i innych chorób zmarło ponad 400 osób). W 1940 r. rozpoczęły się wywózki żydowskich robotników do budowy fortyfiakcji obronnych na granicy Generalnej Gubernii ze Związkiem Radzieckim. Później wywózki kierowały się do fabryki amunicji w Skarżysku-Kamiennej i Bliżynie. Ogółem w 1940 r. z Częstochowy wywieziono około 3 tys. Żydów. W latach 1941-1942 w getcie ukazywało się żydowskie pismo podziemne "Rasta".

22 września 1942 r. Niemcy rozpoczęli akcję likwidacji getta, którą zakończyli 8 października. W akcji uczestniczyli Niemcy, Ukraińcy i Łotysze, pod dowództwem kapitana schupo Paula Degenhardta. Podczas akcji przeprowadzono selekcję ludności żydowskiej na obecnym placu Daszyńskiego. W jej wyniku 38 250 Żydów wywieziono do ośrodka zagłady w Treblince, a 2 tys. osób rozstrzelano (pochowano ich w masowych grobach przy ul. Kawiej).

Pozostałych około 5-6 tys. osób zgromadzono w listopadzie 1942 r. w utworzonym tzw. „małym getcie”, które obejmowało ulice w rejonie Starego Rynku: Jaskrawska, Nadrzeczna, Garncarska, Kozia, Senatorska i Mostowa. Większość uwięzionych tutaj Żydów było młodymi ludźmi, których wyselekcjonowano do przymusowej pracy w zakładach zbrojeniowych Hasag (Hugo Schneider AG]. W "małym getcie" panował straszny terror. Oprawcy losowo wybierali Żydów, których następnie rozstrzeliwano. W latach 1942-43 zginęło w ten sposób 850 Żydów.
W tym tzw. „małym getcie” zawiązały się struktury Żydowskiej Organizacji Bojowej (około 300 członków). W skład dowództwa wchodzili: Mordechaj Zilberberg, Sumek Abramowicz, Heniek Pesak, Jehuda Gliksztain i Szymon Mladinow. Głównym dowódcą był Mordechaj Zilberberg. Dowódcą uzbrojonej kampanii był Josek Kantor. Za komunikację z innymi gettami odpowiedzialny był Sumek Abramowicz. Członkami komisji finansowej byli Szymon Mladinow, Leon Zelever, Bruch, Shildhoz i Władowski. Produkcją granatów zajmował się chemik Heniek Wiernik. Pomagali mu: jego żona Natka Wiernik, Vierkik, Heniek Kofman, Benjamin Mandelbojm, Eliezer Szmulewicz, Ziskin Szmulewicz, Mosze Rużański, Benjamin Erenfrid, Abraham Tszarni i Vilinger.

4 stycznia 1943 r. Niemcy przeprowadzili kolejną selekcję, w wyniku której rozstrzelali 25 osób na obecnym Placu Bohaterów Getta. Wyselekcjonowanych 500 więźniów wywieziono do getta w Radomsku. Doszło wówczas do próby stawienia oporu zbrojnego Niemcom. W strzelaninie zginęli wówczas Mendel Fiszelewicz i Isza Fajner. W odwecie Niemcy rozstrzelali dodatkowo 25 młodych Żydów.
5 stycznia 1943 r. Niemcy przeprowadzili akcję wymierzoną przeciwko osobom starszym i dzieciom. W jej wyniku zginęło 250 Żydów. 7 marca 1943 r. wysłano 25 młodych robotników żydowskich do obozu przymusowej pracy w Bliżynie. 21 marca do Bliżyna wysłano kolejną grupę 300 robotników (kilku z nich zdołało przeżyć wojnę).
19 marca 1943 r. Niemcy rozstrzelali na cmentarzu żydowskim w Częstochowie grupę 6 żydowskich partyzantów. Razem z nimi zabito także 14 innych Żydów. Następnie, 20 marca przeprowadzili tzw. „akcję purimową” wymierzoną przeciwko żydowskiej inteligencji. Podstępnie aresztowano 300 Żydów, których następnie rozstrzelano na cmentarzu. W kwietniu przeprowadzono selekcję i 24 robotników żydowskich wysłano do budowy linii kolejowych na wschodzie.

26 czerwca 1943 r. Niemcy rozpoczęli akcję ostatecznej likwidacji „małego getta”. Bojownicy Żydowskiej Organizacji Bojowej stawili opór i zmusili Niemców do ciężkiego zdobywania kolejnych punktów oporu (prowizoryczne "bunkry") przy ul. Nadrzecznej. W jednym z tych bunkrów zginął śmiercią samobójczą Mordechaj Zylberberg. W walkach i masowych egzekucjach zginęło 1500 Żydów. 30 czerwca opór "małego getta" został zdławiony. W tym dniu około 500 Żydów spalono żywcem w getcie.
Pozostałych 3,9 tys. Żydów zgromadzono w trzech obozach pracy przymusowej, w których warunki przypominały obóz koncentracyjny. Były to obozy: Apparatebau (fabryka „Peltzery”), Warthewerk (fabryka „Warta”) i Eisenhütte (Huta Częstochowa). 20 lipca 1943 r. przeprowadzono selekcję więźniów, rozstrzeliwując 300 osób w obozie "Peltzery" i kolejnych 100 osób na ul. Garibaldiego. W grudniu przeprowadzono ewakuację 1,2 tys. Żydów do Niemiec. Mężczyzn wywieziono do obozu koncentracyjnego Buchenwald, a kobiety do obozu koncentracyjnego Dachau (wszyscy zginęli).

W drugiej połowie 1944 r. do obozów pracy przymusowej w Częstochowie zaczęto zwozić Żydów z likwidowanego getta w Łodzi oraz likwidowanych obozów pracy w kieleckim i radomskim (głównie Skarżysko-Kamienna). W ten sposób liczba więźniów wzrosła do około 10 tys. osób. W dniach 15-16 stycznia 1945 r. przeprowadzono pośpieszną ewakuację około 3 tys. Żydów transportami kolejowymi do obozów koncentracyjnych w III Rzeszy (wszyscy zginęli).
W Częstochowie wyzwolonych zostało 5,2 tys. Żydów[6.1]. W obozach koncentracyjnych Bergen-Belsen (15 kwietnia), Buchenwald (1 maja) i Ravensbruck (5 maja) zostało uwolnionych około 3 tys. częstochowskich Żydów[6.2].


Krzepice
Kod:

W okresie międzywojennym, w 1921 r. w mieście żyło 1 772 Żydów, stanowiąc 43% ogółu mieszkańców. W owym czasie, w Krzepicach były dwie bożnice i cztery domy modlitwy. W październiku 1936 r. przedstawiciele cechów utworzyli Cech Ogólnych Branży Rzemieślników Żydów w Krzepicach i Okolicy.

Podczas II wojny światowej, we wrześniu 1939 r. Krzepice zajęły wojska niemieckie. Podczas bombardowania lotniczego uszkodzona została jedna z synagog - później ją rozebrano.


Miedźno
Kod:

W okresie międzywojennym, w 1921 r. w Miedźnie żyło 124 Żydów. Podlegali on gminie żydowskiej w Kłobucku. Korzystali z tamtejszej synagogi i byli chowani na cmentarzu w Kłobucku.

Podczas II wojny światowej, we wrześniu 1939 r. Miedźno zajęły wojska niemieckie. W drugiej połowie 1942 r. Niemcy przesiedlili Żydów z Miedźna do getta w Częstochowie.


Kamyk
Kod:

Brak informacji kiedy rozpoczęło się żydowskie osadnictwo w Kamyku. Wiadomo, że w 1900 r. w gminie Kamyk żyło 1 437 Żydów, z czego w samej wiosce około 100.


Kłobuck
Kod:

Na 8952 mieszkańców w 1931 r. było 1652 osób wyznania mojżeszowego, w tym 818 kobiet i 834 mężczyzn. Ludność żydowska zamieszkiwała głównie na tzw. starym mieście gdzie skupiał się handel. Żydzi zajmowali się głównie handlem i rzemiosłem. Tekstyliami handlowali m.in.: J. Birenbaum, I. Dudek, F. Friedman, F. Klajnberg, H. Wajnman, R. Wajs, bydłem: Aron i Moszek Rajberowie, J. Rozental, T. Szperling, M. Szperling, I. i Sz. Urling, cukrem: Sz. Kornberg i J. Mendlewicz, drzewem I. Chodak, końmi: M. Ajzner, A. Mass, A. Wajchman, artykułami spożywczymi: M. Ajzner, J. Djament, J. Frajtag, I. Fuks, T. Gutterman, I. Gwóźdź, J. Izraelewicz, Ch. Libicki, J. Markowicz, Ch. Mass, J. Rosental, Sz. Sznajer, I. Wajchman, Sz. Wajss, J. Zygielman, żelazem: Sz. Szajner i A. Zygelman. W rzemiośle do większych zakładów należy zaliczyć: zakład blacharski D. Bessera, farbiarnie Sz. Rozyna, garbarnie Sz. Choda i Moszka Pelta, zakłady krawieckie K. Mantela, H. Szperlinga, B. Zygelmana, młyn M. Zygielbauma, piekarnie C. Ajznera, J. Fajge, N. Gielkopfa, Ch. Granka, N. Zajchmana, Z. Zygelmana, stolarski J. Gliksmana, tartaki Sz. Friedmana, M. Zygielbauma, I. Choda i D. Urbacha i fabrykę wody sodowej I. Unglika[1.1]. Dobrą pozycję zajmowali Żydzi w komunikacji samochodowej. Z trzech firm, w osadzie dwie należały do Żydów[1.2]. Prawo obrotu czekami PKO miała tylko jedna osoba w mieście - Moszek Ajzner[1.3]. Żydzi w Kłobucku mieli swoich przedstawicieli w Radzie Miejskiej. Istniał tu oddział Kongresu Samopomocy Żydowskiej, w skład którego wchodzili: Aron Frydman, Icek Lewkowicz, Icek Blau, W. Kurchara i Moszek Wajsfeler. Było też Stowarzyszenie Kultur–Liga oraz oddział Towarzystwa Ochrony Zdrowia.
Do wyznaniowej gminy kłobuckiej oprócz Żydów z Kłobucka wchodzili Żydzi z Kamyka. Jak wynika z zachowanych akt po wyborach w 1924 r. w skład Zarządu weszli: Dawid Celrowicz, Moszek Szperling, Jakób Markowicz, Milka Wajsfelner, Lejzor Zajdsztajn, Josek Djament, Chaim Mas[1.4].

Z korespondencji Zarządu z Ministerstwem Wyznań wynika, że w 1925 r. planowano do budżetu z rzezi rytualnej uzyskać 4.000 zł. Ministerstwo uważało, że dochód powinien być trzykrotnie wyższy[1.5]. W związku z tym, polecono podnieść pensje rabinowi w Kamyku, zwrócono też uwagę, że Moszek Szperling, będąc członkiem Zarządu, nie może brać jako sekretarz poborów w wysokości 200 zł rocznie. W 1926 r. w gminie było 2.400 osób. Zakładano, że wpłynie do budżetu 10.635 zł, w tym z uboju 4.000 zł, ze składek 4.282 zł, ślubów 50 zł, dzierżawy mykwy 50 zł, pokładnego 100 zł. Na biednych planowano przeznaczyć 100 zł, sierociniec w Kłobucku 140 zł, sierociniec w Kamyku 10 zł[1.6]. Pod koniec roku okazał się, że ściągnięto z planowanych składek zaledwie 50%. Oczywiście rzutowało to na gospodarkę gminy. Długi gminy wynosiły 3.765 zł. Między innymi spore zaległości miano wobec rabina Icka Henocha Goldberga, który tu urzędował od 1904 r. Planowane rozchody wyglądały następująco: pobory rabina I. H. Goldberga 3.600 zł rocznie, pomocnika rabina L. Zelingera 1.200 zł, rzezaków M. Zandercza i Sz. Dawidowicza po 1.200 zł. W 1927 r. ze składek planowano uzyskać 3.884 zł, z uboju 9.800 zł. Gmina dysponowała synagogą przy ul. Bóżniczej, mykwą, chederem i ogrodzonym cmentarzem o pow. 592 m. kw. oraz lokalem dla Zarządu. W 1927 r. mykwa uległa spaleniu. Po jej wyremontowaniu została wydzierżawiona. W gestii Zarządu znajdowała się izba dla ubogich przejezdnych Żydów. Przewodniczącym Zarządu był Dawid Zelkowicz, członkiem Moszek Szperling i rabin J. H. Goldberg.
Rabin, pomimo że zarabiał miesięcznie 400 zł, odwoływał się od tych poborów, żądając 600 zł. Motywował to faktem posiadania dziewięcioro dzieci . Przypomniano mu więc, że ma dodatkowe dochody ze ślubów, koszerowania pieców i mąki na święta Pesach. Zatwierdzona w 1928 r. taryfa uboju nakazywała pobierać za ubój woła lub krowy 4 zł, cielęcia, owcy, kozy 1,50 zł, indyka 60 gr., kaczki, kury 30 gr., gołębia, kurczęcia 15.gr. Ceny były wyraźnie niższe niż w innych gminach, co wykorzystywali niektórzy okoliczni handlarze i tu bili głównie drób.


Truskolasy
Kod:

W okresie międzywojennym, w 1921 r. w Truskolasach żyło 266 Żydów. Zmarłych chowano na cmentarzu żydowskim w Kłobucku. W 1921 r. w istniejącym drewnianym domu mieszkalnym urządzono synagogę, która służyła do wybuchu II wojny światowej.
Podczas wojny Niemcy deportowali wszystkich Żydów z Truskolasów do getta w Częstochowie, skąd wywieziono ich w październiku 1942 r. do ośrodka zagłady Żydów w Treblince.


Mstów
Kod:

W okresie międzywojennym, w 1921 r. w Mstowie żyło 740 Żydów, stanowiąc 37,6% ogółu mieszkańców.

Podczas II wojny światowej, we wrześniu 1939 r. Mstów zajęły wojska niemieckie. W budynku synagogi urządzono magazyny wojskowe, później jednak bożnicę i bibliotekę spalono, a ich ruiny rozebrano. Książki przez kilka dni palono nad rzeką. Na wiosnę 1940 r. przy ul. Kilińskiego utworzono getto na czele którego stał lokalny Judenrat. Latem 1942 r. wszystkich Żydów (ponad 650 osób) wywieziono najpierw do getta w Radomsku, a następnie do ośrodka zagłady Żydów w Treblince.


Przyrów
Kod:

W okresie międzywojennym, w 1921 r. w Przyrowie żyło 802 Żydów, którzy stanowili 32% ogółu mieszkańców.

Do ważniejszych firm rzemieślniczych należących do Żydów można zaliczyć: zakład czapniczy N. Hauptmana, farbiarnię M. Jelenia, zakład garncarski Sz. Luterka, kołodziejski J. Motłocha, krawieckie J. Messer, J. Zaksa, M. Zaksa, B. Zompera, J. Zompera, olejarnię H. Altmana, szewski G. Gielbarda.
Handlowali na większą skalę: tekstyliami: R. Helfgot, Ch. Zomper, Ch. Zylberminc, J. Zyskind, bydłem J. Jakubowicz, F. Messer, pieczywem G. Altman, F. Dykierman, Sz. Kilsztajn, N. Wajngarten, mięsem Sz. Federman, J. Nożych, E. Rozencwajg, skórami P. Dancygier, F. Messer, artykułami spożywczymi J. Altman, Sz. Kamiński, F. Liberman, M. Liberman, D. Messer, G. Messer, Sz. Tenenberg, J. Zeligman, tytoniem B. Liberman, J. Russel, alkoholem M. Pomeranc[1.1].
W wybranym w 1924 r. Zarządzie znaleźli się: Chaim Dankowicz, Majer Garmarski, Szymon Jankiel Larden, Daniel Nidziński, Liber Trześniewski, Moszek Jeleń, Szloma Kamiński, Mendel Liberman[1.2].
Pierwszy zachowany budżet z dwudziestolecia międzywojennego pochodzi z 1927 r. Po stronie przychodów Zarząd planował 11.191 zł, w tym z rzezi 7.000 zł, ze składki 1.365 zł, pokładnego i pomników 1.000 zł, czytania Rodału 166,30 zł, łaźni 180 zł, dzierżawy ogrodu 60 zł. Liczono też na sumy z zaległych składek –1.014 zł za 1925 r. i 1.103 zł za 1926 r. Wpłynęło ogółem 9.653,60 zł, czyli mniej o 2.696,50 zł[1.3]. Po stronie rozchodów główne pozycje to pobory rabina Hersza Szylewicza 3.800 zł rocznie, rzezaka Mendela Bociana 2.000 zł, Moszka Dawidowicza 2.000 zł. Gmina była ponadto winna rabinowi 350 zł. Na czele Zarządu stał Chaim Dankiewicz.
W 1929 r. w Przyrowie było 769 Żydów, do płacenia składek wytypowano 92 rodziny, które powinny wpłacić 1.760 zł. Składki wahały się od 5 do 150 zł.
Jak wynika z zachowanych dokumentów w 1930 r. ubito 785 krów i wołów, cieląt 589, gęsi 3132, kur 2033 na ogólna sumę 8.171,30 zł. Ze składek od 71 rodzin uzyskano 1.513 zł[1.4]. Ogółem planowano uzyskać 13.340,08 zł. Uzyskano zaledwie 11.785,63 zł. Główne wydatki to pensja H. Szylewicza 5.200 zł oraz rezaków M. Bociana i M. Dawidowicza po 2.000 zł. Wypłacano także jedną emeryturę Chwali Chili Katz w wysokości 156 zł. Na remont budynków gminy przeznaczono 1.392 zł[1.5].
W skład Zarządu wchodzili: Hersz Szylewicz, Majer Garncarski, Chaim Dankowicz, Daniel Nidziński, Jankiel Landau, Majer Garncarski – przewodniczący. Lokal Zarządu mieścił się w domu rabina, tu również przechowywano dokumenty. Gmina nie miała pisarza co utrudniało prowadzenie biurowości.
Budżet po stronie wpływów przewidywał w 1931 r. sumę 12.669 zł, wpłynęło 11.456,57 zł[1.6]. A oto rozliczenie:

Planowano - Wpłynęło
rzeź 8.250,60 zł - 8.929,00 zł
składka 1.456,00 zł - 678,00 zł
dzierżawy ogrodu 60,00 zł - 6,00 zł
pokładnego 80,00 zł - 101,00 zł
czytania Rodału 180,00 zł - 180,00 zł.

Po stronie wpływów w 1932 r. przewidywano 12.573,41 zł, w tym z rzezi bydła 4.684 zł, ptactwa 3.480,70 zł, ze składki 1.257 zł. Ogółem płynęło 9.690,12 zł, nie wykonano założonych sum z uboju ptactwa i składki[2.1]. Z uboju ptactwa wpłynęło 3.138,80 zł, ze składki 21 zł.
Według danych urzędowych starostwa w 1933 r. mieszkało w Przyrowie 795 Żydów, ze składki Zarząd powinien uzyskać 1.237 zł, z rzezi 8.164, 70 zł, innych źródeł 3.171,71 zł. Ogółem stanowiło to po stronie dochodów 12.573,41 zł. Pobory rabina H. Szylewicza planowano w wysokości 5.200 zł, na płace urzędników gminy przeznaczano 4.676 zł, inne koszty 355 zł, inwestycje 751,42 zł, dobroczynność 325 zł, inne wydatki1.265 zł[2.2]. W zachowanym budżecie mamy więcej danych. Po stronie przychodów przewidywano z bieżących składek 1.257 zł; do tego dodane nie ściągnięte składki z ubiegłych lat, co dawało ogółem 3.394 zł. Z ofiar przy Rodałach liczono na 175 zł, z uboju bydła i drobiu 8.164,70 zł, pochówków 100 zł, łaźni 180 zł, macy 200 zł, dzierżawy ogrodu 60 zł, dobrowolnych ofiar 300 zł.
Na pensję sekretarza przewidziano 120 zł, kantora M. Dawidowicza 100 zł, obsługacza Lewkowicza 180 zł, pobory rzezaka M. Bociana 2.000 zł, rzezaka M. Dawidowicza 2.000 zł, materiały piśmienne 50 zł, opał i światło do synagogi 150 zł, rentę dla wdowy po rzezaku Kacu 156 zł, podatki państwowe 200 zł, hipotekę 360 zł, macę kmycha 200 zł, na leczenie 826 zł, na dobroczynność 125 zł.
W spisie majątku figurowała synagoga przy ul. Lelowskiej, dom modlitw, cmentarz ogrodzony przy ul. Cmentarnej. Była też mykwa, którą dzierżawiono Moszkowi Lewkowiczowi, cheder i Talmud Tora. Kontrola przeprowadzona w 1932 r. stwierdziła konieczność remontu łaźni oraz brak szyb w domu modlitw. Były też spore zaległości w ściąganiu składek. I tak za 1928 r. – 156 zł, za 1929 r. – 490 zł, za 1930 r. – 631 zł, oraz za 1931 r. – 778 zł.
Na czele gminy w styczniu w 1933 r. stał Zarząd w składzie: Naftula Messer – przewodniczący, członkowie: H. Szylewicz, Szlama Kamiński, Chaim Liberman, Chaim Dawidowicz, Mendel Liberman[2.3]. W 1933 r. było ogółem w Przyrowie 793 Żydów, do płacenia składek wytypowano 83 rodziny. Zamierzano ze składek pozyskać 978 zł.
Ponieważ w kwietniu 1933 r. wyjechał do Łodzi dotychczasowy przewodniczący, który nie przekazał dokumentów gminnych, starostwo powołało Zarząd Tymczasowy w składzie: Moszek Jakubowicz – przewodniczący, członkowie: Mendel Liberman, Chaim Dankiewicz i rabin. Sekretarzem został Rachmil Holckener.
W 1934 r. w budżecie po stronie przychodów planowano 13.361, 37 zł, w tym: 5.000 zł z uboju bydła, 3.300 zł z uboju drobiu, 50 zł z pochówków, 25 zł z pomników, 180 zł z łaźni, 200 zł z macy, 150 zł z czytania Rodału, 40 zł z dzierżawy ogrodu, 20 zł z dobrowolnych ofiar. Liczono też, że uda się ściągnąć zaległe składki z lat: 1929 r. – 490 zł, 1930 r. – 631 zł, 1931 r. – 693 zł, 1932 r. – 1.000 zł, 1933 r. 991 zł[2.4]. Planowany rozchód: pobory rabina H. Szylewicza 5.400 zł plus 400 zł zaległe, rzezacy M. Bocian 2.000 zł, M. Dawidowicz 2.000 zł. Ten ostatni był także kantorem za co pobierał 100 zł rocznie.
Zachowała się taksa kąpieli rytualnej. Zamożni płacili 30 gr, średniozamożni 15 gr, biedni gratis. Taksa cmentarna podzielona była na cztery klasy od 18 zł do 500 zł, zgoda na pomniki od 18 zł do 90 zł.
W 1934 r. nastąpiło powiększenie składu Zarządu, weszli do niego: Szloma Kamiński, Chaim Liberman, Moszek Liberman, Pinkus Jakubowski, Chaim Dankiewicz, Naftula Messer, Szmul Zylberszas oraz Moszek Jakubowski jako przewodniczący[2.5]. Jak wynika z posiedzenia Zarządu z 6 stycznia 1934 r. w poprzednim roku wydano 9.491,12 zł, wierzytelności gminy wynosiły 2.594 zł, długi 3.316 zł, stan kasy – 51,92 zł.
W 1937 r. w Przyrowie mieszkało 707 Żydów, do płacenia składek wytypowano 84 rodziny, wartość mienia ruchomego szacowano na 3.786 zł, nieruchomego 16.000 zł, zadłużenie na 1.182 zł. W Zarządzie przeważali ortodoksi, mający 62,5% wpływów. Od 1936 r. gmina nie zatrudniała rabina.

Podczas II wojny światowej, we wrześniu 1939 r. Przyrów zajęły wojska niemieckie. W 1940 r. Niemcy utworzyli getto, w którym zgromadzili ponad 800 Żydów. 18 września 1942 r. wszystkich Żydów deportowano do getta w Koniecpolu, skąd w październiku wywieziono ich do ośrodka zagłady w Treblince.


Janów
Kod:

Ksiądz Jan Wiśniewski pisze o ludności żydowskiej:„Ledwie miasteczko powstało, już przybili tu na żer i wyzysk łatwowiernych chrześcijan. Żydzi mają tu swą bóżnicę, kahał, który przyjmuje katolickie legaty kościelne i bogaci się na polskiej krwawicy”[1.1].

Do ważniejszych firm żydowskich w latach 1929-1930 można zaliczyć: zakłady obróbki drewna K. Gotfryda, I, Kohna, młyn I. Kohna, zakład fryzjerski N. Berkowicza, piekarnie A. Ferstera i I. Koha.

Handlowali tekstyliami: B. Blaugrund, L. Zalcberg, J. Zilberberg, mięsem S. Djament, E. Lampa, D. Lustiger, A. Milsztajn, artykułami spożywczymi J. Rajnherc, S. Zygielbaum, M. Żólty, alkoholem A. Wajsman, żelazem M. Orbach. Lekarzem w osadzie był Stanisław Jokiel[1.2].

W 1923 r. rabin Szymcha Zawłodower interweniował w Ministerstwie, że gmina nie płaci mu ustalonych poborów[1.3], a gospodarka w gminie jest w rozkładzie. Wywołało to natychmiastową reakcję starosty częstochowskiego, który nasłał kontrolę.

W 1924 r. po wyborach ukształtował się Zarząd w składzie: Józef Kohn, Jakób Rajnherz, Majer Icek Waksman, Henoch Hartman, Moszek Dynowski, Moszek Openhajm, Lejb Moszek Dyman, Herszlik Prajzerowicz[1.4]. Wszyscy kupcy. Odwołań od wyborów nie było.
W 1926 r. w budżecie Ministerstwo Wyznań nakazało skreślenie pozycji „koszerowanie pieców”, bo to były dodatkowe zarobki rabina, sumy na podróże służbowe oraz 300 zł na remont bóżnicy. Po stronie wpływów zamierzano w budżecie uzyskać ogółem 6.400 zł. Pod koniec roku stwierdzono, że planowanej sumy nie osiągnięto, bo wpłynęło 5.409, 79 zł[1.5].

W ślady rabina poszedł rzezak Moszek Chroberski, który domagał się podwyższenia poborów. Przy okazji ujawniono wysokość taksy. Za ubój wołu lub krowy rzezak pobierał 5 zł, cielęcia, kozy, owcy 1,50 zł, indyka, gęsi 75 gr., kury 30 gr., kurczęcia 15 g[1.5]r. Nie były to opłaty wysokie.

Z zachowanych akt wynika, iż w składzie Zarządu znaleźli się: Jakób Rajncher jako przewodniczący, Icek Majer Waksman, Icek Kohn, rabin S. Zawłodower, Henoch Kotus - członkowie.

Budżet na rok 1927 zaplanowano początkowo na 6.180 zł. W trakcie dyskusji na wniosek przewodniczącego Zarządu I. Kohna podwyższono nie przewidziane wpływy z 600 zł do 2.600 zł. Z rzezi w Janowie zamierzano pozyskać 2.300 zł, Olsztynie 1.500 zł, składek 1.250 zł, czytania Rodału 200 zł, w efekcie chciano uzyskać 8.780 zł.

Po stronie wydatków przewidywano na: pobory rabina M. Gutermana 2.400 zł, rzezaków M. Chroberskiego i Mordki Lustigera po 1.200 zł, na utrzymanie sekretarza przeznaczono 100 zł, bóżnicy 100 zł, opał i światło 1.500 zł, nie przewidziane wydatki 100 zł[1.7].

W rok później dochody zaplanowano na sumę 7.766, 38 zł. Jak dawnej główne wpływy miały pochodzić z rzezi. W Janowie zaplanowano je na 3.000 zł, Olsztynie 2.000 zł, ze składek 2.100 zł. Do „starych” obciążeń po stronie wydatków przybyła kwota 100 zł na cheder i 100 zł na pomoc biednym.

W 1929 r. gmina żydowska liczyła 256 rodzin. Zatrudniono kantora Nusyna Solnego z pensją 1.200 zł rocznie, sekretarza Dawida Gotfieda za 100 zł. W synagodze uruchomiono cheder. Łaźnię wydzierżawiono A. Gielniewskiemu, który jednak nie wpłacał ustalonej sumy. Zaczęto też wspomagać Kasę Bezprocentową[1.8].

Opłaty za groby na cmentarzu podzielono na cztery grupy, opłaty wahały się od 10 zł do 500 zł. W związku z trudną sytuacją w 1930 r. budżet zmniejszono o 2.194 zł.

Jak wynika z rozliczenia budżetu za 1931 r. składki miały wnieść do budżetu 1.650 zł, wpłynęło zaledwie 230 zł, z rzezi zakładano 2.700 zł, wpłynęło 1.825 zł, z miejsc przed Torą i czytania Rodału 20 zł, nie wpłynęło nic, podobnie z łaźni, pokładnego, pomników. Zaległości z lat ubiegłych w styczniu wynosiły 2.917,71 zł[2.1]. Wydatki przedstawiały się następująco: pensja rabina 2.600 zł rocznie, rzezaka 1.000 zł, skarbnika 300 zł, sekretarza 300 zł, na załatwienie spraw hipotecznych 300 zł.

Ocena Zarządu w roku 1931 r. była nie najlepsza. Stwierdzono, że są źle prowadzone księgi, istnieje słabe zainteresowanie biednymi oraz spory z rzezakami. Zwracano uwagę na nieuregulowane sprawy hipoteczne, brak dbałości o potrzeby religijne, brak zainteresowania budynkami[2.2].

W 1932 r. na czele Zarządu stał nadal I. Kohn, ponadto wchodzili Icek Waksman, Jakób Cychtygier, Szloma Lis, Manela Żółty, rabin Neoch Szylewicz, Wolf Fiszof, Moszek Oppenchaim.

W 1933 r. dochód ze składek wynosił 1.945 zł z rzezi 5.620, innych wpływów 1.034,62 zł, razem 8.599, 62 zł. Na pobory rabina przeznaczano 2.400 zł, pobory funkcjonariuszy 5.160 zł, inne wydatki 618,85 zł inwestycje 100 zł, wsparcie instytucji 25 zł[2.3]. W 1934 po stronie dochodów zaplanowano 8.233, 15 zł. Wydatki nie uległy zmianie.

1 stycznia 1938 r. gminę zamieszkiwało 336 osób. Do płacenia składek wytypowano 46 rodzin. Majątek ruchomy oceniano na 445 zł, nieruchomy na 7.600 zł, zadłużenie 600 zł. W Zarządzie bezpartyjni stanowili 100 %.

Podczas II wojny światowej, w listopadzie 1942 r. naziści wywieźli Żydów z Janowa do obozu zagłady Żydów w Bełżcu.


Poraj
Kod:

Początek żydowskiego osadnictwa w Poraju datuje się na początek XX w. Tutejsi Żydzi podlegali pod kahał w Zawierciu.

Podczas II wojny światowej, we wrześniu 1939 r. Poraj zajęły wojska niemieckie. W październiku 1940 r. przewodniczącym tutejszego Judenratu był Chaim Zysser, który podlegał pod Centralną Żydowską Radę Starszych Wschodniego Górnego Śląska (Centralny Judenrat Wschodniego Górnego Śląska) w Sosnowcu. Na dzień 1 X 1940 r. w Poraju mieszkało 76 Żydów. Wszyscy oni zostali deportowani do getta w Zawierciu, a następnie wywiezieni do hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau[1.1].


Koziegłowy
Kod:

W okresie międzywojennym w Koziegłowach powstała filia żydowskiej gminy zawierciańskiej[1.2].

Podczas II wojny światowej, we wrześniu 1939 r. Koziegłowy zajęły wojska niemieckie. W październiku 1940 r. przewodniczącym tutejszego Judenratu był Berek Rosenzweig, który podlegał pod Centralną Żydowską Radę Starszych Wschodniego Górnego Śląska (Centralny Judenrat Wschodniego Górnego Śląska) w Sosnowcu. Na dzień 1 X 1940 r. w Koziegłowach mieszkało 230 Żydów. Wszyscy oni zostali deportowani do getta w Zawierciu, a następnie wywiezieni do hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau[1.3].


Żarki
Kod:

Zarząd gminy żarskiej mieścił się przy ul. Dworskiej. Gmina miała na utrzymaniu dwie synagogi, w tym jedną drewnianą. W pobliżu synagogi murowanej wzniesionej w XIX w. zlokalizowana była łaźnia oraz rzeźnia. Cheder znajdował się w pobliżu budynku Zarządu. Ponadto prowadzono dom dla biednych i dom noclegowy dla przejezdnych oraz sprawowano opiekę na dwoma cmentarzami.
Do 1924 r. istniał tu dozór bożniczy składający się z trzech osób. Po wyborach 1 czerwca 1924 r. w składzie Zarządu znaleźli się: Majer Dawid Allenwein kupiec, Lejzor Chrzanowski handlarz końmi, Abram Dawid Szyjewicz szewc, Kopel Szymon Minc, Moszek Rozenblum kupiec, Fiszel Szulim kupiec, Berek Lajber kupiec i Izrael Tenenbuam garbarz[2.1]. W Zarządzie byli agudowcy, mizrachiści oraz przedstawiciele Poalej Syjon Prawicy. Był protest podczas wyborów, ale go oddalono. Na czele Zarządu stanął działacz syjonistyczny, kupiec i nauczyciel języka hebrajskiego Kopel Szymon Minc. Sporą rolę odgrywał rabin S. H. Szwarcberg oraz zastępca rabina Mendel Majjzlisz. Pracę Zarządu starostwo oceniało jako nie najlepszą. Gmina żarecka miała dwie filie, w Myszkowie i Włodowicach.W osadach tych istniały domy modlitw.
W 1927 r. na czele Zarządu stanął Joachim Tenenbaum członek PSP, członkami byli: Szymon Mirne, Smycha Szwarcberg, Majer Dawid Alterwajn, Dawid Balsam, Szulim Fiszer, Abram Dawid Szyjewicz[2.2]. Zarząd posiadał samodzielny dwupokojowy lokal. Jeden pokój przeznaczony był na kancelarię, drugi na obrady. W 1927 r. Zarządowi zarzucano złe zestawienie budżetu oraz to, że lista składek jest nie zasznurowana. Ministerstwo zmniejszyło też w budżecie sumę na planowane remonty z 3.000 zł do 1.000 zł. Różnicę przeznaczono na pensję rabina. Taksa od uboju wynosiła: za wołu, krowę 6 zł, cielę, kozę, owcę 3 zł, gęś 70 gr, kaczkę, kurę 35 gr[2.3].
Podczas wyborów przeprowadzonych w 1931 r. do urn zgłosiło się 589 osób, czyli 82% uprawnionych. Zgłoszono 11 list. Przewodniczącym został kupiec Józef Zielonka, członek Mizrachi.
W okresie międzywojennym żarecka gmina żydowska posiadała swoje filie w Myszkowie i Włodowicach[2.4].

Stopniowo tutejsi Żydzi angażowali się coraz bardziej w finanse i działalność przemysłową. Do ważniejszych firm będących własnością Żydów należy zaliczyć zakłady bieliźniarskie: W. Ferlegiera, H. Majznera, H. Pławnera, J. Rubinsteina, czapnicze: S. Finkiela, J. Szwymera, garbarskie: I. Bratmana, S. Rottenberga, F. Stencela, S. Tenenbauma, P. Hercygiera, W. Warszawskiego, kamasznicze: K. Feldmana, H. Lemela, A. Horowicza, E. Kenigsberga, I. Majtlisa, Ch. Najmana, I. Szpringera, T. Zommersztajna, kaszarnie: K. Ajzykowicza, H. Brodera, R. Szpringera, krawieckie L. Frymorgena, E. Szwarca, H. Szwarca, piekarnie: M. Fajnera, S. Krakauera, M. Kilnerga, J. Wajnrycha, przędzalniczy I. Praszkiera, siodlarski S. Weintrauba, szczotkarski Szpryngiera , szewskie: I. Ajzykowicza, L. Ajzykowicza, K. Borensztajna, S. Borensztajna, W. Borensztajna, J. Fajnera, W. Fajnera, Ch. Frymorgena, N. Kizmana, S. Ledermana.
Handlowali: drewnem J. Prejzerowicz, farbami B. Grinsztajn, galanterią: F. Borenstein, D. Hagerman, M. Lewenberg, B. Szatz, kiszkami zwierzęcymi A. i J. Wajcmanowie, końmi: B. Klizman, J. Krakauer, kuchennymi naczyniami: S. Klajner, I. Stybel, mąką T. Rozenblum, obuwiem I. Lejzorowicz, W. Zomersztein, octem R. Brajbardt, olejem jadalnym L. Ferleger, towarami różnymi J. Borensztajn, K. Rozenblum, mięsem: A. Korefeld, L. Korefeld, skórami: T. Fajkop, I. Glajtman, L. Grunwald, H. Szpringer, J. Sztajnbrachera, artykułami spożywczymi: F. Birman, Ch. Epsztein, J. Konigsberg, S. Kenigsberg, L. Pejsak, A. Pilcer, H. Prejzerowicz, S. Rajchman, F .Rozenbaum, B. Rozenblum, R. Szmidt, M. Zajdmam, tytoniem: L. Pesak, C. Nunberg, F. Sztorchajm, zbożem M. Rozenblum, żelazem M. Borenstein, M. Fromer, Ch. Tuner, B. Wajsman. Kupiec zbożem Rosenblum był doradcą handlowym hrabiny Raczyńskiej.
Cukiernie prowadzili: Z. Klajman, G. Najmark, N. Szart, Sz. Zygielbaum, piwiarnie: J. Dauman, L. Wajnryb, wyszynk trunków: J. Dauman, M. Erenfrid[2.5]. Kredytu udzielały: Bank Kupieki, - prezes Naftula Fromer oraz Bank Spółdzielczy – prezes Fajwel Borensztajn. Do intenteligencji można zaliczyć doktora medycyny I. Pajchela, akuszerkę D. Herszlikiewicz oraz księgarza M. Alterweina.
Pod koniec okresu międzywojennego było tu 10 garbarni, fabryka chemiczna produkująca barwniki anilinowe, dwa młyny, dwie cegielnie oraz kilka tartaków parowych.

Żydzi z Żarek brali aktywny udział w życiu społecznym i politycznym. W 1921 r. i 1927 r. m.in. radnym był Szmul Tenebaum, Lejzor Grunwald, w 1927 r., zastępcą radnego. Działała Organizacja Syjonistyczna, której prezesem był Izrael Rosensztein, Agudas Isroel prezesował Abram Borensztajn. Silne były: Związek Kupców w Żarkach na czele z prezesem Berkiem Śliwką, Związek Rzemieślników Żydowskich na czele z Dawidem Boruchem Finkielsztajnem, Związek Robotników Skórzanych z Joskiem Chrzanowskim. Działały kluby sportowe Makkabi i Hakoach.

Według starostwa 1932 r. w Żarkach było 3000 ludności żydowskiej, ze składek zamierzano uzyskać 16.421 zł, z rzezi 30.000 zł, innych wpływów 4.500 zł, co ogółem dawało 50.671 zł. Wydatki: roczna pensja rabina 6.830 zł, pobory funkcjonariuszy 17.100 zł, inne 2.700 zł, inwestycje 15.000 zł, subwencje dla instytucji 500 zł, dobroczynność 2.400 zł inne wydatki 5.111 zł[3.1].
W protokóle z 13 września 1932 r. zwracano uwagę Zarządowi na konieczność pobierania opłat za rzeź zgodnie z przyjętą taryfą, położenie w synagodze nowej podłogi, pokrycie zaległości za leczenie i składki ubezpieczeniowe, konieczność wyłożenia w łaźni ścian wanien kafelkami, staranne prowadzenie ksiąg urodzin i ślubów. Według starostwa rabin robił to niechlujnie. Rzezak Icek Gutbraut bił drób bez pobierania opłaty, co uznano za niewłaściwe, bo zaniżało dochód gminy. Taksę za ubój uznano za prawidłową. Za ubój: wołu lub krowy należało zapłacić 6 zł, cielęcia, owcy, kozy 2,50 zł, indyka 1,20 zł, gęsi 1 zł, kury, kaczki 60 gr., kurczęcia 20 gr., gołębia 10 gr.[3.2].
Ponieważ były donosy, że przewodniczący Zarządu J. Zielonka[3.3], popiera niektóre firmy które budowały rzeźnie, starostwo dokonało kontroli, podczas której stwierdzono, że nie było żadnych nadużyć. Firma, która budowała rzeźnie wzięła 8.163,18 zł, o 2.000 zł mniej niż proponowały inne firmy budowlane[3.4].
Według danych Starostwa z 1933 r. w Żarkach mieszkało 3000 Żydów, w związku z tym ze składek Zarząd powinien uzyskać 15.421 zł, z rzezi 30.000 zł, innych źródeł 4.250 zł, razem 50.671 zł[3.5]. Należy tu wyjaśnić wysokość składki. Otóż starostwo do bieżącej sumy składek doliczyło zaległe.
Budżet przygotowany przez Zarząd i ostatecznie zatwierdzony przez Ministerstwo Wyznań był nieco inny. Po stronie wpływów liczono na sumę 43.585,50 zł, w tym z rzezi 27.000 zł oraz składek od 363 rodzin – 4.392 zł.

A oto jak wyglądało rozliczenie budżetu:

Zakładano. Pozyskano
z miejsc w synagodze 50 zł
rzeźni 27.000 zł 21.488 zł
pokładnego 1.000 zł 401 zł
pomników 350 zł 421 zł
łaźni 600 zł 600 zł
mace 1.200 zł 864 zł

składka bieżąca 4.392 zł 2.110zł[4.1].
Jak widzimy, dochody ani z rzezi, ani ze składki nie zostały zrealizowane.
W 1933 r. pobory rabina S. Szwarcberga wynosiły 5.737 zł, plus 100 zł na mieszkanie. Sekretarz M. Rytterband zarabiał 1.400 zł, kantor L. Erenfryd 400 zł, szames S. Rajchman 250 zł, rzezacy J. Gutbrant 4.760 zł, R. Wajcman 2.850 zł, B. Wajcman 1.904 zł. Gmina nie zawsze jednak wywiązywała się z planowanych sum, zwłaszcza wobec rzezaków, co wywoływało sporo skarg i kłótni.
Według zachowanego protokółu posiedzenia Zarządu ze stycznia 1934 r. w jego składzie byli: Józef Zielonka przewodniczący, Mendel Fajkopf, Abram Dawid Szyjewicz, członkowie, sekretarz Moszek Rytterband[4.2].
W tymże roku wykazano, że istnieją poważne zaległości w egzekwowaniu nałożonych składek. I tak za 1929 r. – 1.143 zł, za 1930 r. – 1.745 zł, za 1931 r. – 2.403 zł, za 1932 r. – 2.700 zł, za 1933 r. - 72,10 zł. Ogółem dług sięgnął 10.260 zł. W zaistniałej sytuacji, po wielu dyskusjach, zadecydowano się na umorzenie nie wpłaconych składek za lata 1926 - 1928[4.3]. Nie znalazło to uznania w oczach starosty.
Kontrola majątku nieruchomego ze strony starostwa wykazała, że synagoga była w stanie dobrym, bet ha-midrasz wymagał remontu, podobnie było z łaźnią. Nowy cmentarz, na ogółem trzy znajdujące się w gminie, był w stanie dobrym. Grabarzem był I. Holcer.
Zachowana lista składek z 12 stycznia 1934 r. wskazuje, że w gminie na około 3000 mieszkańców do płacenia wytypowano 363 rodziny. Składki wahały się od 5 zł do 200 zł. Do płacenia 5 zł wytypowane było 175 rodzin, 6 zł – 3 osoby, 8 zł – 128 osób, 10zł – 83 rodziny. Składkę 200 zł, płaciła jedna rodzina, 100 zł – trzy[4.4].
W ostatnim, wybranym przed wybuchem wojny Zarządzie w 1936 r. znaleźli się: Józef Zielonka, Hendel Rytterband, Abram Malus, Luzer Czarnowski, Lejbuś Szwiner, Berek Birensztajn, Eliasz Rapaport i Jakób Praszkier[4.5]. Przewodniczącym, podobnie jak w poprzednich wyborach został J. Zielonka, kandydujący ze Związku Kupców w Polsce, zastępcą H. Rytterband członek Organizacji Syjonistycznej. Z inicjatywy Zarządu założono w 1938 r. Ligę Kobiet Żydowskich, która zajęła się dożywianiem biednych dzieci. Podjęto też działania mające na celu założenie szkoły średniej.

W 1937 r. Żarki liczyły 3000 Żydów, do płacenia składek wytypowano 359 rodzin, majątek ruchomy wyceniono na 450 zł, nieruchomy na 82.700 zł, zadłużenie na 7.187, 37 zł. Preliminarz budżetowy po stronie dochodów określono na 40.000 zł.
W momencie wybuchu II wojny światowej Żarki liczyły 5000 mieszkańców, w tym 60% Żydów.
Należy dodać, że Żarki: „...są miejscem urodzenia słynnego mecenasa literatury hebrajskiej Abrahama Josela Sztybla...”[4.6].

Podczas II wojny światowej, 4 września 1939 r. wojska niemieckie zajęły i spaliły Żarki. Już pierwszego dnia okupacji niemieccy żołnierze rozstrzelali w Żarkach 102 mieszkańców wioski, w tym 90 Żydów[4.7]. W następnych dniach dochodziło do przypadków zmuszania ortodoksyjnych Żydów do publicznego golenia bród, licznych rabunków mienia żydowskiego i pobić.

W lutym 1941 r. Niemcy utworzyli w Żarkach getto, w którym zgromadzono 3,2 tys. Żydów. Rozwiązano wszystkie żydowskie organizacje i utworzono Judenrat.
W dniu 6 października 1942 r. rozpoczęła się operacja likwidacji getta. Około 300 Żydów rozstrzelano na tutejszym cmentarzu. Pozostałych poddano selekcji i zdolnych do pracy wywieziono do getta w Radomsku. Natomiast wszystkich pozostałych wywieziono do ośrodka zagłady w Treblince.

W styczniu 1945 r. Żarki zajęły wojska sowieckie. Na przełomie stycznia i lutego 1945 r. do miasta zaczęli napływać Żydzi. Część z nich była dawnymi mieszkańcami Żarek, którzy teraz wracali z hitlerowskich obozów koncentracyjnych i usiłowali powrócić do swoich domów. Niektórzy wychodzili z różnych miejsc ukrycia na terenie miasta i okolicy. Od kwietnia 1945 r. dołączyli do nich repatrianci narodowości żydowskiej z ZSRR (w większości z Kazachstanu i Uzbekistanu)[5.1].
W 1945 r. powstał Wojewódzki Komitet Żydowski w Katowicach, posiadający początkowo siedzibę w Sosnowcu. Podlegał on organizacyjnie pod Centralny Komitet Żydów w Polsce.


Lelów
Kod:

W okresie międzywojennym, w 1921 r. w Lelowie żyło 638 Żydów, stanowiąc 52% ogółu mieszkańców.

Podczas II wojny światowej, we wrześniu 1939 r. Lelów zajęły wojska niemieckie. Jeszcze we wrześniu 1939 r. hitlerowcy zburzyli synagogę. Jesienią 1942 r. wszystkich Żydów (około 700 osób) wywieziono do ośrodka zagłady w Treblince.

Potomkowie cadyka Biedermanna żyją obecnie w mieście Bnei-Brak w Izraelu.


Szczekociny
Kod:


W okresie międzywojennym, w 1921 r. w Szczekocinach żyło 2 532 Żydów, stanowiąc 45,1% ogółu mieszkańców.
Już od początku XX wieku bardzo prężnie rozwijało się rzemiosło. W latach trzydziestych Szczekociny posiadały kilkadziesiąt zakładów rzemieślniczych m.in. najliczniejsze rzeźnie rytualne należące do L. Kuperberga, M. Lecznera, M. Masermana, a także garbarnie N. i W. Lenczerów, J. Mejera i Ch. Szwarcbauma, zakłady krawieckie Sz. Goldmana, Sz. Krakowera i W. Lernera, młyny K. Koplowicza i H. Dreznera, piekarnie J. Ickowica, W. Ickowicza, E. Rajcha i I. Rozenberga i zakłady szewskie S. Fersta, F. Malusa i M. Wajnfelda. Zdecydowanie najliczniejszą grupę stanowili handlarze. Byli wśród nich handlarze drobiem (J. Goldszmit), drewnem (H. Drezner) i galanterią (B. Kanał, A. Kohn, I. Mangiel) oraz końmi (D. Rozenblat). Biedniejsi mieli do zaoferowania mąkę, obuwie, pierze, skóry, owoce i sól[1.3].

W 1924 r. wybrano nowy Zarząd Gminy, w skład którego weszli: Jakub Icek Ickowicz, Berek Lenczer, Herszlik Drezner, Lejbuś Goldberg, Mordka Kochen, Alter Kanał, Jakob Szlama Hong i Majer Szwarcbaum.
Z 1925 r. pochodzą pierwsze dane o budżecie gminy. Rabin Ginsberg miał wówczas przyznaną pensję 3120 złp, ale uznał ją za niewystarczającą i odwołał się do ministerwsta. W 1926 r. przyznano mu pensję 4800 złp rocznie[1.2].
W 1927 r. w Szczekocinach żyło 2 358 Żydów, tworzących 486 rodzin. Lustracja gminy przeprowadzona 24 maja 1927 r. wykazała zadłużenie na kwotę 4362 złp.

Podczas II wojny światowej, w dniu 3 września 1939 r. Szczekociny zajęły wojska niemieckie. Niemcy odrazu podpalili większość żydowskiej zabudowy miasta, a następnie zmusili ludność żydowską do porządkowania zgliszcz. Dochodziło do licznych przypadków pobicia i prześladowania antysemickiego.
Prawdopodobnie jesienią 1940 r. władze niemieckie nakazały utworzenie w Szczekocinach getta. Objęło ono swoim obszarem dzisiejszą ulicę ks. Ściegiennego, a także części ulic Krakowskiej i Wesołej. Na tym małym obszarze zgromadzono około 1 700 Żydów. Po jakimś czasie dołączyła do nich grupa Żydów przesiedlonych z Jędrzejowa, a 10 lipca 1940 r. wysiedlono grupę Żydów do getta we Włoszczowej.
20 września 1942 r. Niemcy przeprowadzili akcję likwidacji getta w Szczekocinach. Wszystkich Żydów wyprowadzono na stację kolejową w Sędziszowie, skąd przewieziono ich do obozu selekcyjnego w Skarżysku-Kamiennej, a następnie do ośrodka zagłady Żydów w Treblince.

W latach 1944-1945 w Szczekocinach funkcjonował obóz pracy przymusowej dla Żydów. Na jego terenie doszło do licznych egzekucji Żydów. Do likwidacji obozu doszło w styczniu 1945 r.


Myszków
Kod:

W okresie międzywojennym, w 1921 r. w Myszkowie żyło 563 Żydów, stanowiąc 31,7% ogółu mieszkańców. W okresie tym w Myszkowie utworzono filię żareckiej gminy żydowskiej[1.1]. W wiosce utworzono wówczas dom modlitwy.

Podczas II wojny światowej, we wrześniu 1939 r. Myszków zajęły wojska niemieckie. Tutejszy dom modlitwy został zniszczony.
W październiku 1940 r. przewodniczącym myszkowskiego Judenratu był Jehuda Herszfeld, który podlegał pod Centralną Żydowską Radę Starszych Wschodniego Górnego Śląska (Centralny Judenrat Wschodniego Górnego Śląska) w Sosnowcu. Na dzień 1 X 1940 r. w Myszkowie mieszkało 950 Żydów[1.2].
W lutym 1941 r. wysiedlono wszystkich Żydów z Myszkowa do getta w pobliskich Żarkach. W październiku 1942 r. wywieziono ich do hitlerowskiego ośrodka zagłady Żydów w Treblince.

W styczniu 1945 r. Myszków zajęły wojska sowieckie. Na przełomie stycznia i lutego 1945 r. do miasta zaczęli napływać Żydzi. Część z nich była dawnymi mieszkańcami Myszkowa, którzy teraz wracali z hitlerowskich obozów koncentracyjnych i usiłowali powrócić do swoich domów. Niektórzy wychodzili z różnych miejsc ukrycia na terenie miasta i okolicy. Od kwietnia 1945 r. dołączyli do nich repatrianci narodowości żydowskiej z ZSRR (w większości z Kazachstanu i Uzbekistanu)[1.3].
W 1945 r. powstał Wojewódzki Komitet Żydowski w Katowicach, posiadający początkowo siedzibę w Sosnowcu. Podlegał on organizacyjnie pod Centralny Komitet Żydów w Polsce i posiadał okręgowy komitet żydowski w Myszkowie. W ramach komitetu okręgowego zorganizowano referaty opieki społecznej, kultury i inne. Trudne warunki bytowe Żydów spowodowały, że myszkowiecki komitet okręgowy udzielił wsparcia finansowego nowo powstałym spółdzielniom pracy, dając zatrudnienie bezrobotnym. Organizowano także stołówki pracownicze[1.3].

Większość przebywających w Myszkowie Żydów, traktowała swój pobyt w mieście jako miejsce krótkiego odpoczynku w drodze na zachód lub do Palestyny. Tendencje te wzrosły po pogromie kieleckim i kilku antysemickich incydentach w Zagłębiu. W marcu 1946 r. w Myszkowie zabito 3 Żydów. Z tego powodu Żydzi podczas pobytu w Myszkowie nie chcieli angażować się w pracę zawodową i utrzymywali się najczęściej ze środków pomocy społecznej. W 1946 r. wszyscy oni opuścili miasto[1.3].


Mrzygłód
Kod:

Podczas II wojny światowej, we wrześniu 1939 r. Mrzygłód zajęły wojska niemieckie. W październiku 1940 r. przewodniczącym tutejszego Judenratu był Jankiel Geldner, który podlegał pod Centralną Żydowską Radę Starszych Wschodniego Górnego Śląska (Centralny Judenrat Wschodniego Górnego Śląska) w Sosnowcu. Na dzień 1 X 1940 r. w Mrzygłodzie mieszkało 30 Żydów. Wszyscy oni zostali deportowani do getta w Zawierciu, a następnie wywiezieni do hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau[1.1].


Dane za [link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam

Po przerwie lecimy dalej:
Praszka
Kod:

W 1921 r. w mieście żyło 1 663 Żydów, stanowiąc 37% ogółu mieszkańców. W 1922 r. otworzono żydowską szkołę religijną (cheder). W mieście działały trzy żydowskie biblioteki oraz czytelnia. W 1926 r. w mieście żyło 1 524 Żydów, stanowiąc 35,1% ogółu mieszkańców[1.11]. W 1934 r. Organizacja Syjonistyczna zorganizowała dla chętnych kursy nauki języka hebrajskiego[1.12]. W 1938 r. gmina posiadała synagogę, mykwę, rzeźnię rytualną, dom rabina ze szkołą, przytułek dla starców oraz cmentarz z domem przedpogrzebowym[1.12]. Wprowadzenie przez Niemców bojkotu ekonomicznego Polski, uniemożliwiało Żydom prowadzenie normalnego handlu granicznego. Z tego powodu wielu z Żydów decydowało się na emigrację. W 1938 r. w Praszce żyło 1 016 Żydów, stanowiąc 23,4% ogółu mieszkańców[1.11].

Podczas II wojny światowej, spis ludności przeprowadzony w grudniu 1939 r. wykazał obecność w Praszce 872 Żydów, którzy stanowili 23,2% ogółu mieszkańców[1.11]. Utworzono Radę Żydowską (Judenrat), której przewodniczącym był Goldrat[1.16]. W lipcu 1940 r. władze niemieckie nałożyły kontrybucję w wysokości 5 marek na każdego Żyda w Praszce[1.17]. 14 II 1941 r. Niemcy utworzyli w Praszce getto, w którym zgromadzili ponad 1 tys. Żydów z całej okolicy. Getto było otoczone drutem kolczastym i obejmowało ulice: Ogrodową, Kościuszki i Senatorską[1.18]. Więźniów żydowskich zatrudniano przy robotach przymusowych. Budowano drogi do Szyszkowa i Wygiełdowa. Jako materiał budowlany służyły między innymi macewy. W zimie 1941/1942 spędzono wszystkich Żydów do stodół przy ul. Polnej. 4 I 1942 r. utworzono obóz pracy przymusowej dla Żydów pod wsią Przedmość (70 więźniów pracowało w kamieniołomach w Przedmościu). W styczniu 1942 r. powstał także drugi obóz pracy przymusowej dla Żydów. Był on zlokalizowany w pobliskiej wsi Sołtysy (pracowano przy budowie drogi z Wierzbi do Marki).
12 VIII 1942 r. Niemcy przeprowadzili akcję likwidacji getta, podczas której na terenie żydowskiego cmentarza zabito 17 osób. Wszystkich pozostałych Żydów deportowano wówczas do getta w Wieluniu. Przeprowadzono tam selekcję, oddzielając zdolnych do pracy, których przewieziono do getta w Łodzi. Pozostałych 23 VIII 1942 r. wywieziono do ośrodka zagłady w Chełmnie nad Nerem[1.19].


Lubliniec
Kod:

Na początku XX w. nastąpił znaczny odpływ lublinieckich Żydów, którzy w większości decydowali się na emigrację na Zachód. W okresie międzywojennym w mieście żyło już tylko kilka rodzin żydowskich.

Podczas II wojny światowej, we wrześniu 1939 r. Lubliniec zajęły wojska niemieckie. Niemcy wywieźli wszystkich tutejszych Żydów do gett w Generalnej Guberni.


Koniecpol
Kod:

W okresie międzywojennym, w 1921 r. w mieście żyło 1 077 Żydów, stanowiąc 45% ogółu mieszkańców. Wielu z nich było zamożnymi ludźmi, zajmującymi wysoką pozycję społeczną. Posiadali oni fabrykę wyrobów miedzianych oraz tartak, inni byli kupcami. W mieście funkcjonował Bank Komercyjny, będący filią banku częstochowskiego. Specjalnie utworzony fundusz udzielał nieoprocentowanych pożyczek, z których korzystało około 20% biednych Żydów. W działalności tej pomagali zamożni fabrykanci oraz kupcy. W Koniecpolu mieszkał jeden żydowski lekarz. W mieście funkcjonowała religijna szkoła żydowska, oraz jesziwa chasydów Gerer.

Obok synagogi posiadali oni cheder i jesziwę. W okresie międzywojennym kolejnymi rabinami byli: Haim Asher Bornstein (zginął w Holokauście), Dawid Kleinplatz (zmarł w 1936 lub 1937 r.), i jego syn Kleinplatz.

W 1922 r. polscy właściciele ziemscy przeprowadzili w Koniecpolu akcję zmierzającą do usunięcia Żydów z dzierżaw majątków. Tłem tej antysemickiej sytuacji były sprawy ekonomiczne.

W 1924 r. w Koniecpolu powstał oddział Powszechnej Organizacji Syjonistycznej (grupa Al-Hamishmar). Posiadała ona własny budynek i grupę teatralną. W latach 1928-1929 przygotowała ona własną grupę pionierów, którzy wyjechali do Palestyny. W 1928 r. powstała organizacja Młodzi Syjoniści (Hanoar Hatzioni), która liczyła około 70-80 członków. Założyli oni bibliotekę nazwaną na cześć Bialika. W mieście funkcjonował także oddział Betaru, który po 1929 r. założył swój własny klub. Wielu zwolenników miała także partia polityczna Poalei Syjon.

Przewodniczącym gminy żydowskiej był radomski chasyd, który udzielił poparcia Syjonistom. W radzie miejskiej Koniecpola zasiadało 3 Żydów, na 11 członków rady. W dwóch ostatnich wybranych radach przed wybuchem wojny, wiceprezydentem Koniecpola był Żyd.

W 1937 r. w Koniecpolu doszło do rozruchów antysemickich. Przyczyną była bójka na miejski targu, którą sprowokował pewien rolnik. Gdy w bójce przewagę zdobył młody chłopak żydowski, rozjuszony tłum ruszył przeciwko Żydom. Prawicowi działacze zaplanowali na następny tydzień pogrom Żydów, któremu jednak zapobiegło pojawienie się na ulicach Koniecpolu uzbrojonych młodych Żydów.

Podczas II wojny światowej, we wrześniu 1939 r. Koniecpol zajęły wojska niemieckie. Niemcy bardzo szybko nakazali Żydom opuścić centrum miasta i przeprowadzić się do domów położonych na peryferiach. Podczas tek akcji został postrzelony Alter Szlomo Staszewski, który był przywódcą tutejszych chasydów z Aleksandrowa. Po jakimś czasie osoby wydalone otrzymały pozwolenie na powrócenie do swoich domów.

Jeszcze w 1939 r. Niemcy wprowadzili przymusową pracę dla Żydów. Młodych mężczyzn pochodzących najczęściej z bogatych rodzin przymuszono do ciężkich robót przy wydobywaniu kamieni i żwiru pod budowę dróg. Jednak najtrudniejszą była praca przy stacji kolejowej. Robotnicy kolejowi oraz policja okrutnie wykorzystywała żydowskich robotników.

Między wrześniem 1939 r. a styczniem 1940 r. trzykrotnie nałożono na gminę żydowską wysoką kontrybucję. Do czasu jej zapłacenia aresztowano i przetrzymywano jako zakładników rabina wraz z kilkoma bogatymi i szanowanymi Żydami.

W 1940 r. wyselekcjonowano grupę żydowskich robotników, którą wysłano do obozu przymusowej pracy dla Żydów. W Koniecpolu wielokrotnie dochodziło do napadów na żydowskie domy, w których uczestniczyła miejscowa niemiecka policja oraz sporadycznie policja z Radomia. Niemieccy policjanci z Radomia byli szczególnie okrutni i strzelali z broni palnej by sterroryzować Żydów. W maju 1941 r. w Koniecpolu znajdowało się 1 182 Żydów, w tym 518 uchodźców - głównie z Płocka.

Pod koniec 1941 r. Niemcy utworzyli getto. Na rozkaz Niemców utworzono Judenrat, na czele którego stanął Kornberg. Do zadań nałożonych na Judenrat należało ściąganie kar grzywny oraz dostarczanie robotników do przymusowej pracy.

We wrześniu 1942 r. Niemcy zlikwidowali małe skupiska żydowskie w okolicznych wioskach: Przyrowa, Olsztyn, Złoty Potok, Cieletniki, Lelów, Zielona Dąbrowa i Janów. Wszystkich tych Żydów zgromadzono w getcie w Koniecpolu. W ten sposób znalazło się tutaj około 1,6 tys. Żydów.

6 października 1942 r. niemieccy i ukraińscy żandarmii zgromadzili wszystkich Żydów na rynku w Koniecpolu, a następnie pod eskortą odprowadzono ich na stację kolejową w Koniecpolu. Podczas tej akcji doszło do kilku egzekucji. Na przykład, we wsi Koniecpol-Mały przebywało 25 Żydów. Niemcom nie chciało się prowadzić ich na stację kolejową w Koniecpolu (odległość 4 km), dlatego rozstrzelali ich na miejscu. Następnego dnia wszystkich Żydów załadowano do wagonów towarowych i wywieziono do obozu selekcyjnego w Skarżysku-Kamiennej. Ten pociąg wiózł już transport Żydów z Częstochowy. Wielu Żydów zostało rozstrzelanych podczas transportu. Następnie zostali oni wywiezieni ośrodka zagłady w Treblince.

Wojnę przeżyło jedynie 10 Żydów koniecpolskich - jeden z nich, Dawid Gruszka został zamordowany w pociągu 4 lipca 1946 r.[2.1].


Włodowice
Kod:

 W okresie międzywojennym we Włodowicach utworzono filię żareckiej gminy żydowskiej. Wskazuje to na fakt, że w wiosce musiał istnieć dom modlitwy[1.1].


Radomsko
Kod:

W okresie międzywojennym w 1921 r. w Radomsku żyło 7 774 Żydów, stanowiąc 41,5% ogółu mieszkańców miasta. W mieście istniały dwie synagogi, dwie szkoły talmudyczne, prywatna szkoła hebrajska, gimnazjum żydowskie i biblioteka. We wrześniu 1939 r. w Radomsku znajdowało się około 9 200 Żydów.

Podczas II wojny światowej Niemcy zajęli Radomsko 3 września 1939 r. Dzielnicę żydowską zamknięto 20 grudnia 1939 r. Zgromadzono w niej około 18 tys. Żydów z całej okolicy. W getcie ludność zdziesiątkowały dwie epidemie tyfusu. Na przełomie 1942-1943 wywieziono wszystkich Żydów do obozu zagłady w Treblince.


Przedbórz
Kod:

Podczas spisu w 1921 r. było tu 2128 Polaków i 3749 Żydów, to jest 63,7 procent ogółu mieszkańców [1.8].

W okresie międzywojennym Przedbórz był ruchliwym ośrodkiem handlowo usługowym[1.9]. Do ważniejszych firm rzemieślniczych należących do Żydów w 1930 r. możemy zaliczyć: zakład białoskórniczy M. Hermana, bieliźniarski J. Libermana, blacharskie: L. Rozenberga, Sz. Szpiro, czapnicze L. i Sz. Libeskindów, Z. Lubelskiego, fotograficzny I. Lewina, kamasznicze S. Okręta, M. Rozenberga,H. Gingera, J. Herzberga, W. Zamerfelda, krawieckie: Sz. Rozencweiga, P. Sasa, Sz. Szmidta, Ch. I J. Szwarców, L. Lichtensztajna, olejarnie: Dońskiego, S. Dykmana, B. Gliksmana, B. Wagmana.

Handlowali: bielizną J. Liberman, tekstyliami: J. Apelowicz,H. Blas, S. Fiszel, D. Frydman,Sz. Gliksman, Sz. Paluch, drożdżami L. Lichtensztajn, drewnem L. i Sz. Lichtensztajn, Kuperminc, obuwiem C. Libeskind, D. Tarnowski, różnymi towarami Sz. Dański, skórami J. Zylberszatz, tytoniem H. Finkielsztajn, wapnem H. Cukierman, wódką i likierami J. Tyberg, żelazem M. Handelsman, J. Lipka, Sz. Pański, J. Zyngier[1.10]. Targi odbywały się raz w tygodniu we wtorek.

W 1936 r. były tu ogółem 403 warsztaty rzemieślnicze, w tym 121 skórzanych, 86 włókienniczych, 66 drzewnych i 21 metalowych[1.11]. Przemysł był skromny: młyn należący do M. Barankiewicza i J. Gaja, tartak należący do Sz. Szkopa, fabryka noży B. i H. Wajnmanów, garbarnia E. Rozenberga, kaszarnia Sz. Rozenbluma, młyny motorowe J. Bieleckiego i B. Goldmana, kamieniołomy będące własnością gminy[1.12]. Prawo obrotu czekami PKO mieli m.in.: Ch. Moszek Bełżycki, S. i Dawid Gotesman L. Lewenberg i J. Rozen[1.13]. Kredytów mógł udzielać Bank Spółdzielczy w Przedborzu.

Na przełomie lat 1937-1938 mieszkało tu 7000 osób, z czego 4500 to Żydzi. Zamieszkiwali głownie teren starego miasta, to jest rynek i kilka przyległych ulic.

Na początku II Rzeczpospolitej gminę w Przedborzu uznano za wielką. Władze gminy liczyły 12 osób. Zarządzali gminą: Zygmunt Tyberg, Szaja Grynblat, Aron Cukier, Zalcman Szpiro, Szmul Dawid Gotesman, Szyja Niepamiętny, Szlama Rubin, Abram Hersz Landau, Aron Kupferminc, Emanuel Woliński, Jankiel Mały, Jakub Szlama. Wszyscy określili się jako bezpartyjni[2.1].

Zachowany budżet gminy żydowskiej z 1927 r. wskazuje, że liczono na ściągnięcie od ludności sumy 34.541 zł. Na sytuację gminy rzutował fakt, iż zaległości z poprzednich lat sięgały sumy 18.225 zł, to jest połowy budżetu[2.2].

Funkcję rabina pełnił ortodoksa Nusyn Dawid Grynbaum, kantorem był Moszek Halper. Na stanowisko rabina N. D. Grynbaum został wybrany jeszcze przed I wojną światową, ale oficjalnie zatwierdzony został dopiero w 1931 r.

Na przełomie lat 20. i 30. XX w. zakładano, że dochód gminy zamykał się będzie, po stronie wpływów sumą w granicach 50.000 – 60.000 zł. Ponad połowę dochodu zamierzano uzyskiwać z rzezi rytualnej. Przeciętna składka gminna wynosiła 10 zł[2.3]. W 1927 r. zwolniono z płacenia składek 113 osób[2.4].

Gmina była właścicielem dwóch synagog o wartości ogólnej 150.000 zł, dwóch budynków szkolnych wartości 50.000 zł, dwóch łaźni parowych oraz cmentarza o powierzchni 4 mórg[2.5].

W 1929 r. zamierzano pozyskać do budżetu od członków gminy 53.000 zł, w tym 50 procent z rzezi. W 1930 r. Zarząd gminy przyjął, że wpłynie do jego dyspozycji 52.374 zł, w tym z rzezi rytualnej 16.863 zł[2.6].

Sporo światła na sytuację gminy rzuca protokół lustracyjny z 27 listopada 1931 r. Zakładano, że pobory rabina Nusyna Dawida Grynbauma będą wynosić 4.800 zł rocznie, rzezacy Binem Gincberg, Moszek Rasz i Froim Rubin otrzymają po 4.400 zł każdy, nadzorca religijny Szmul Beer 2.700 zł, nadzorca F. Krakowski 1.296 zł, kantor synagogi i szkoły Lejba Krybus 720 zł, sekretarz gminy Moszek Dawny 2.400 zł, nauczyciel szkoły Henoch Niepamiętny 480 zł, nauczyciel Josek Moszek Trześniewski 240 zł. Na Kasę Chorych zamierzano przekazać 500 zł, na podatki państwowe 10.000 zł. Na zapomogi dla biednych przeznaczono 900 zł, pomoc lekarską 300 zł, remont budynków 2.200 zł[2.7]. Kontrolujący pisał: „Stwierdzono brak podstawowych miesięcznych list płacy, co utrudnia każdomiesięczne potrącenia podatków: dochodowego, na rzecz Kasy Chorych i na rzecz Powszechnego Zakładu Ub. Prac. Umysł. w Warszawie (...) Kwitariusz dochodów ogólnych zgodny jest z Księgą dochodów budżetowych”[2.7]. I dalej: „Synagoga jest zabytkiem historycznym, znajduje się w dobrym stanie (...) Szkoła bóżnicza znajduje się w dobrym stanie, należałoby jedynie wewnątrz odświeżyć i sień wybetonować. Są dwie łaźnie, jedna w Przedborzu, druga na przedmieściu Widoma. Pierwsza znajduje się w stanie złym i wymaga gruntownego remontu”[2.9].

W gminie był też cheder i jeszibot. Cmentarz o pow. 1,5 ha[2.10] pochodził z XVIII w. i był ogrodzony. W 1933 r. starostwo zakładało, że gmina pozyska po stronie dochodów sumę 53.789,04 zł, w tym ze składek 20.339, 94 zł, z rzezi 33.000 zł, innych źródeł 550 zł. Dla rabina przeznaczano 4.800 zł, innych funkcjonariuszy gminy 34.335, 55 zł, inne koszta 2.420 zł, inwestycje 1.500 zł, dobroczynność 1.200 zł, inne wydatki 9.533, 49 zł

Wspomagano Talmud Torę, jeszywę i chętnych na wyjazd do Palestyny. Organizowano także kursy języka hebrajskiego[2.11].

W 1937 r. gmina liczyła 4500 osób, do płacenia składek wytypowano 300 rodzin, majątek ruchomy szacowano na 5.000 zł, nieruchomy na 90.000 zł, zaś długi na sumę 20.000 zł. W Zarządzie dominowali ortodoksi posiadający 50 procent wpływów.

Podczas II wojny światowej, we wrześniu 1939 r. w Przedborzu doszło do walk polskich oddziałów z niemiecką armią. Miasto zostało poważnie zniszczone, a synagoga spłonęła. W styczniu 1940 r. Niemcy utworzyli w Przedborzu getto, w którym zgromadzili około 4,6 tys. Żydów. W październiku 1942 r. Niemcy przeprowadzili akcję likwidacji getta. Wszystkich Żydów przepędzono do getta w Radomsku, a następnie do ośrodka zagłady w Treblince.

Po zakończeniu wojny, w 1945 r. dziewięciu Żydów powróciło do Przedborza i zamieszkało w budynku dawnej restauracji Żyda Vishinskiego. Na przełomie 1945 i 1946 r. zostali napadnięci przez członków polskiego prawicowego podziemia. Związanych wywieziono samochodem ciężarowym do lasu w Radoszycach, gdzie ich rozstrzelano. Dowódcą pogromu był Dowski.


Dane za [link widoczny dla zalogowanych]

Niedługo pojawią się zdjęcia i filmy w odpowiednich działach.

Zdrów


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez Cube47pl dnia Śro 0:52, 30 Gru 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sudajew
Amator



Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Panki

PostWysłany: Wto 18:03, 01 Cze 2010    Temat postu:






pozostałości po synagodze w Krzepicach wybudowanej w latach 1814-1822, zniszczonej przez niemców podczas II WŚ
To tak z moich stron, a jak w innych wsiach/miastach, zachowały się jakieś materialne pamiątki po żydach? Nie wliczając cmentarza żydowskiego w Częstochowie



Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez sudajew dnia Wto 18:13, 01 Cze 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
41pp
Mentor



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cz-wa, Wa-wa, Bystrzanów

PostWysłany: Śro 16:15, 05 Cze 2013    Temat postu:

sudajew ! w głowie Ci zamącili.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ziemiaczestochowska.fora.pl Strona Główna -> Okres międzywojenny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin